polubiłam siebie
Kilka razy pisałam już o tym, że czuję, że rok 2020, w którym skończę symboliczne 30 lat jest dla mnie przełomowy i wyjątkowy. Właśnie, w tym roku trzydziestych urodzin czuję się niezwykle dobrze w swoim życiu, chociaż wcale nie zawsze tak było . Pełnoprawną „trzydziestką”stanę się w dniu 1 kwietnia ale teraz już mogę powiedzieć Wam, że jest pięknie! Lubię siebie jako kobietę, matkę, żonę. Lubię siebie, po prostu.
Najważniejsze jest to, że wreszcie odpuściłam… sobie samej przede wszystkim! Dojrzałam do tego aby zrozumieć i zaakceptować, to że opinia innych ludzi tak naprawdę nie ma najmniejszego wpływu na moje życie. Bo to ja tym życiem żyję. Nie dogodzę wszystkim i zawsze „życzliwi” znajdą powód aby mnie skrytykować . Czasem nawet mam wrażenie, że „co bym nie zrobiła i tak będzie źle”. Nawet bliscy ludzie ze swojej perspektywy nie zawsze zrozumieją moją sytuację, moje wybory. Ale to moje życie i nikt za mnie go przecież nie przeżyje.
Od niedawna przestałam to analizować i nadmiernie się przejmować. To moje „odpuszczenie” to był zdecydowanie proces … długi ale jestem przeszczęśliwa i teraz czuję się lekko ! Jak mówi mój mąż: od początku roku pędzę i ciężko mnie zatrzymać !
Po wielu miesiącach odzyskałam pełnię szczęścia i równowagę w moim małżeństwie. Wiem, że warto było zawalczyć ! Bo o miłość zawsze warto walczyć ( pod warunkiem, że naprawdę jest to miłość).
Umocniła się we mnie świadomość własnej wartości i poczucie spełnienia w macierzyństwie. Dopiero w magicznym 2020 r. wiem, że mogę podjąć nowe wyzwania zawodowe, wreszcie przestaje deprecjonować (pod wpływem zawistnych osób) pracę „ w internecie” .
Lubie siebie, swoje ciało choć nie jest ono idealne. Lubie siebie jako kobietę i zdecydowanie akceptuję swoje słabości, z czym miałam wcześniej duży problem…Lubię siebie zdecydowaną i siebie kruchą w ramionach Andrzeja. Odpuściłam mojemu perfekcjonizmowi i poczułam ulgę… nic nie muszę, ale wiele mogę ! I zamierzam to robić ! Chce się rozwijać, czasem odpoczywać i dobrze czuć się sama ze sobą w każdej sytuacji. Od zawsze powtarzam „życie jest tylko jedno” i ja moje naprawdę polubiłam ! A teraz zamierzam z niego w pełni korzystać!
Od dawna unikam porównań do innych, zaglądania w cudze życie, nie cierpię typowo polskiego zawistnego zazdroszczenia. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma ? Niech będzie dobrze tu gdzie jesteśmy! I tego Wam życzę, polubienia samych siebie i swojego życia. Odpuśćcie samym sobie, a będzie pięknie. Wiem co mówię!
zdjęcia Łukasz Cardigan Brothers
Moja sukienka Bizuu
Biżuteria Apart
buty Kazar
kapelusz Le Szapo
9 lutego, 2020share
Bardzo wartościowy wpis. Właśnie teraz był mi potrzebny… dziękuję!
dziękuję! miło mi czytać, że moje teksty wnoszą coś w Wasze życie <3
Pięknie napisane, jestem tego samego zdania 👍
dziękuje bardzo!