Blog Pati Sołtysik prosi o zaakceptowanie plików cookie związanych z działaniem strony internetowej. Więcej informacji o plikach cookie i przetwarzaniu danych osobowych można znaleźć w Polityce ochrony prywatności.późniejAKCEPTUJE

Bezcenne wspomnienia

Wakacje, hotel, samolot – to wszystko kosztuje … Czy dużo czy mało oczywiście jest to pojęcie względne. 

Wiele razy słyszałam, że podróże z małym dzieckiem nie mają sensu „bo i tak maluch nic nie zapamięta”. 

Tak więc wracając do pieniędzy to tak, wakacje kosztują ale czas jaki spędzimy w cudownym miejscu jest absolutnie wyjątkowy, jest po prostu bezcenny. Tak samo jak to co dają podróże naszym maluchom!

W Stasiu zostaną piękne wspomnienia i uczucie cudownego czasu na plaży z mamą i tatą. Podróże kształcą, rozwijają i otwierają dzieci na świat ! Choć nie koniecznie dostarczają „wiedzy książkowej”;)

Na przykład tym razem Staś nabrał świadomości, że gdy wyjeżdżamy za granicę ludzie mówią w różnych językach. Nie spowodowało w nim to jednak blokady tylko chęci i motywację żeby dogadać się z dziećmi np. mówiącymi po angielsku. 

Nie tylko ze względu na moją działalność podczas wyjazdów robię mnóstwo zdjęć… To na ich podstawie przypomnę kiedyś Stasiowi konkretną plażę, deptak, czy hotel. Jednak jestem pewna, że nie będę musiała mu przypominać uczucia szczęścia jakie w nim na zawsze zostanie. Ja tak mam ze wspomnieniami rodzinnych wakacji … uczucie ciepła, radości i beztroski, jakie zaszczepili we mnie rodzice chcę teraz przekazać mojemu synkowi ! 

Ja natomiast jako mama, świadoma dorosła kobieta oprócz emocji zachowuje w pamięci obrazki, jakby „ruchome wspomnienia”. Choć również trzymam się zasady „ważne, co czuje, że jestem szczęśliwa” .

Ten nasz rodzinny dzień na Playa Blanca, był absolutnie wyjątkowy, choć taki … zwyczajny wakacyjny.

Kąpaliśmy się w ocenie, Stasiek bawił się z tatą w piasku, szukaliśmy skarbów i muszelek … niby nic szczególnego, ale dla mnie czyste szczęście. Po prostu 😉


Pozostając w temacie plażowania dostałam od Was wiele pytań, czego używamy i co sprawdza nam się podczas podróży ze Staśkiem. Przygotowałam więc moje plażowe hity:

Takim plażowym hitem bez wątpienia są silikonowe zabawki Scrunch ( wiaderko, łopatka i foremki) – które dosłownie można zwinąć i zajmują bardzo niewiele miejsca w walizce. Z tej firmy mamy również siatkę z teleskopową rączką, którą jak mówi Stasiek „można łapać ryby, motyle i …duchy”;)

Wszystkie zabawki do piasku Stasiek nosił sam w swoim wodoodpornym plecaczku (woreczku) Reisenthel.

W domu mamy małą kolekcję worków play&go (to te okrągłe maty do zabawy, które dzięki sznurkowi dookoła zamieniają się w worek i można przechować, przenieść zabawki). Na ten wyjazd zamówiłam nowość – matę wodoodporną idealną na plażę! To kolejna rzecz, która mało zajmuje miejsca w bagażu, a jest bardzo praktyczna.

Od niedawna mam też kilka produktów MyBags. W musztardowej torbie do wózka, która oprócz pięknego koloru jest bardzo pojemna, zakochałam się odrazu ! Ona rownież przyleciała z nami spakowana na płasko w walizce (na czas podróży samolotem zdecydowanie praktyczniejszy jest plecak). Jednak torba towarzyszyła nam codziennie czy to w wyprawach na plażę, czy na basen.

Kolejnym moim odkryciem od MyBags jest miękka lanczówka (my wybraliśmy oczywiście dinozaury;) Oczywiście jest nieprzemakalna i jest to typ torby termicznej. Super patent, bo nie zajmuje tyle miejsca co plastikowe pudełko i np. po zjedzeniu owoców, można opakowanie zwinąć ( i tak jak podkreślam przy wszystkich rzeczach, które uważam jako hity wakacyjne) zajmuje niewiele miejsca.

Dużo pytaliście też jakich kosmetyków i filtrów na słońce używamy ze Staśkiem. Filtr 50 lub 30 i najlepiej jeśli produkt jest w formie sprayu- mniej brudzenia wszystkiego dookoła ( szczególnie przy maluchu 😉 Nam bardzo sprawdziła się linia Linea Mamma Baby Oprócz produktów do opalania całą rodziną używaliśmy sprayu łagodzącego po opalaniu- o takim produkcie też warto pamiętać, bo delikatna skóra dziecka może potrzebować właśnie takiej pielęgnacji.

Ostatnią kwestią jest garderoba plażowa Stanisława.

Czapeczki z daszkiem oraz te kąpielowe z ochroną karku zamówiłam Stasiowi w Next.

Kąpielówki są z H&M.

Natomiast koszulki i spodenki najfajniejsze są z krakowskiej La MamaUwielbiam ich przewiewne i oddychające materiały.

I ostatnia kwestia- majtki;-) ja jestem zdania aby dla komfortu dziecka zmieniać mu kąpielówki na bawełniane majteczki np podczas zabawy w piasku. Te czadowe bokserki Zoocchini poleciła nam ciocia Ewelina z Blue Shop😉


Mam nadzieję, że tych nieprzekonanych przekonałam, że warto zainwestować w bezcenne chwile. A tym, którzy poszukiwali wakacyjnych inspiracji podopowiedziałam kilka fajnych produktów;)

5 1 vote
Article Rating

Patrycja Sołtysik8 kwietnia, 2019share

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x