Bułgarskie rozczarowanie
W świecie realnym jak i internetowym cenię autentyczność i prawdę. Jeśli coś polecam i zachwalam, a nawet reklamuję to robię to szczerze. Chętnie pokazuje na blogu i na instagramie odwiedzane przez nas miejsca oraz różne podróże.
W zasadzie od roku 97’ w każde wakacje wyjeżdżałam z rodzicami na zagraniczny urlop. Zaczęliśmy od Turcji, była tez Tunezja , wiele greckich wysp i Portugalia. Z moim mężem rownież wybieraliśmy zawsze podobne destynacje. Od małego dzięki podejściu moich rodziców, nie wybrzydzałam na wakacjach. Pamiętam naszych rodaków, którzy lądowali w trzygwiazdkowym hotelu w Grecji i naprawdę na wszystko narzekali ( co najmniej jakby wykupili pobyt w luksusowym Sheratonie ).
Rodzice nauczyli mnie cieszyć się z tego, że jesteśmy w fajnym i ciepłym miejscu, a przede wszystkim spędzamy czas razem. Zdaje sobie też sprawę, że standardy hotelowe bywają różne i nigdy nie oczekiwałam wielkich luksusów. Mimo wszystko jeśli wybieram hotel czterogwiazdkowy to oczekuję pewnych minimalnych standardów.
W tym roku na wakacje z Andrzejem i Stasiem wybraliśmy Bułgarię. Mój mąż był tu ponad 30 lat temu i niestety po przyjeździe mówi, że niewiele się tu zmieniło… Ja byłam w Bułgarii około 10 lat temu z rodzicami i jakoś nieszczególnie wspominam ten wyjazd- ale po namowach męża i pań z biura podróży postanowiłam powtórzyć podróż w te strony.
Zostaliśmy przekonani przez dwa różne biura podróży, że właśnie, wspomniany poziom usług turystycznych się zmienił, że jest pyszne jedzenie i przede wszystkim bardzo krótki lot samolotem z Krakowa ( 1,5 h). Stwierdziliśmy, że będzie to bardzo fajna alternatywa dla jakieś greckiej wyspy. Wybraliśmy hotel Sol Nessebar Resort ze względu na liczne atrakcje dla dzieci w postaci zjeżdżalni i basenów. Postanowiliśmy, że wybierzemy opcję all inclusive, ponieważ sprawdzała się nam kilkukrotnie. No i właśnie z tym wyżywieniem jest największy problem…
Tak jak napisałam od wielu lat wyjeżdżam na podobne wakacje ( czasem zakładając jedzenie w restauracjach, a czasem w hotelu ) i takiej porażki jak tu to jeszcze nie było… Powiem szczerze: jesteśmy ostatni do wybrzydzania ! Zdajemy sobie sprawę kiedy jedziemy do hotelu trzygwiazdkowego co nas może czekać, a kiedy płacimy za lepszy standard też mamy trochę większe oczekiwania. Ale nie roszczenia i wymagania . Wiemy że jedzenie w opcji all inclusive jest zawsze słabsze niż to kiedy zamawia się posiłki z menu w restauracji, ale pierwszy raz w życiu mamy taką sytuację żebyśmy nie byli w stanie zjeść niczego w hotelu … naprawdę niczego ( po za arbuzem).
Nie ma różnicy w papierowym smaku pomiędzy mięsem czy rybą… na każdym stole stoi maggi ( najgorszy syf i chemia) …Jedzenia nie brakuje ale naprawdę jest niejadalne.
Już pierwszego dnia ustaliliśmy że nie damy sobie zepsuć tych wakacji ale jest nam przykro i czujemy się rozczarowani. Nie zapłaciliśmy mało, bo za tydzień pobytu zaplaciliśmy około 8,5 tys złotych za nasza trójkę- dla porównania w zasadzie tyle samo zapłaciliśmy rok temu za fajny hotel na Krecie. Pyszne świeże ryby, gyros, owoce… naprawdę było smaczne.
Niestety większość komentarzy na moim instagramie jak i multum wiadomości prywatnych potwierdza, że turystyka w Bułgarii jest jeszcze bardzo bardzo do tyłu… szkoda tylko, że hotelowe ceny rosną jak w całej Europie. Jeśli chodzi o jedzenie w restauracjach to faktycznie jest bardzo smaczne i dużo tańsze niż w innych europejskich krajach, ale nie tak miało wyglądać wyżywienie na naszych wakacjach .
Co do samego hotelu to kolejnym minusem jest też niemiła obsługa, praktycznie nie mówiąca po angielsku. Ci którzy śledzą moje instarelacje widzieli hit z oświetleniem tarasów i balkonów- wszystkie światła są gaszone równo o 23h i oczywiście nie ma możliwości ich zaświecenia… Także o czytaniu na balkonie po jedenastej można zapomnieć na tej „bułgarskiej kolonii”. Pozostają nam wieczory przy świeczce, którą kupiliśmy tak samo jak pasztet i pieczywo na kolacje 😉
Dodatkowym zaskoczeniem hotelowym są nie tylko napoje (typu cola) ale i drinki alkoholowe z automatu ! Z tym spotkałam się po raz pierwszy …
Powiem tak- Bułgaria zdecydowanie nas nie zachwyciła ! Nasze serca nadal zostają na greckich wyspach- tam w większości przypadków jakość ma adekwatny stosunek do ceny. Oczywiście z wakacji wrócimy zadowoleni, bo spędzamy czas razem i to jest najcenniejsze! Ale nie chcemy już tu wracać i nikomu nie polecę bułgarskich wakacji.
Zdjęcia wykonaliśmy w pięknym Nessebarze (mieście nazywanym perłą Bułgarii)
moja sukienka to Vissavi
Biżuteria i zegarek Apart
31 lipca, 2019share
Zgadzam się z Tobą. Myślałem że Majorka jest słaba ale w Bułgarii jedyne co mi się podoba to wybrzeże na południu (sinemorec) po za tym to jest dno totalne, nie rozumiem po co tu ludzie przylatują. Ja jestem tu pierwszy I ostatni raz. Bułgarzy nas nie lubią I to można wyczuć jeżeli wychylisz się z hotelu (czego wiekszosc januszy nie robi), obsługa w jakimkolwiek lokalu, sklepie, aptece, budzie z goframi to żenada. Jestem w miejscowosci gdzie ludzie żyją z turystyki I 1/10 coś jest w stanie wydusić po angielsku, płatność kartą to dla nich wyższa technologia, brud, smród. Hotel 4*… Czytaj więcej »
W takim razie proszę odwiedzić Hotel Griffit Encanto w Złotych Piaskach .. Zależy gdzie się trafi ..trzeba po prostu dobrze poszukać ..Zdac się na opinie Gości ,którzy odwiedzili hotel a nie Pani z biura podróży ,której pracą jest sprzedawanie tego co mają .My najpierw znaleźliśmy hotel a potem uruchomiliśmy machinę rezerwacji ..nie na odwrót .Dzieki temu dobrze wiedzieliśmy w jakim miejscu się zatrzymamy . Fakt – trzeba sobie zadać trochę trudu i poświęcić czas na czytanie ale opłaca się to aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek i rozczarowań. Dodam że nasza wycieczka na 10 dni dla czteroosobowej rodziny wyniosła ok 14 tys… Czytaj więcej »
Jeśli chodzi o Bułgarię to nie będziemy już raczej sprawdzać innych hoteli 😉 Dla mnie zdecydowanie Grecja to lepszy kierunek. pomijając hotele… to morze i jego kolor – nie ma porównania! no i jednak wolę grecką kuchnię.
Bułgaria ma najsłabsze jedzenie hotelowe ale też kwestia doboru hotelu bo 4* są różne. Hotel Melia czy Sentido byłby na wyższym poziomie. Kwestia ceny. Warto przed podróżą poczytać na blogach o specyfice danego kraju aby się odpowiednio nastawić
Za 8,5 tys zł w sezonie to nie jest jakaś oszałamiająca kwota żeby oczekiwać luksusów. Zamiast Sol Nessebar trzeba było wybrać hotel z sieci Barcelo albo zdecydować się na Kos i Mitsis Blue Domes.
Pierwsza sprawa, nie powinno się oceniać poziomu obsługi i turystyki W CAŁYM KRAJU po JEDNEJ wizycie w JEDNYM miejscu. Druga sprawa – Pracownicy „biur podróży” mają jasno postawiony cel, który brzmi „sprzedać jak najwięcej wycieczek”, a co za tym idzie niektórzy (zaznaczam – nie wszyscy) agenci i pośrednicy turystyczni powiedzą potencjalnym klientom to, co chcą oni usłyszeć. Trzecia sprawa, która jest zupełnie niezależna od nas – to w jaki sposób funkcjonuje hotel. Inaczej funkcjonuje hotel nastawiony na sprzedaż wycieczek zorganizowanych, a inaczej zwykły hotel, który nie podejmuje współpracy z organizatorami turystyki. Również ważną rzeczą podczas wybierania miejsca noclegu jest jego… Czytaj więcej »
Rozumiem zawód, też pewnie nie byłabym zadowolona z takiego wypoczynku, ale po kolei …
Pisze Pani, że „Bułgaria zdecydowanie nas nie zachwyciła !” ale Pani nie opisuje Bułgarii! Z całym szacunkiem, widziała Pani jedynie maleńki wycinek tego kraju. Należało napisać „Ten hotel nas nie zachwycił”.
Druga sprawa to to, że sam hotel ma przeciętne opinie, jest o tym sporo w internecie . Słowa miłej pani w biurze podróży to reklama 🙂
Hotel to jedno- i duuuże rozczarowanie. Natomiast mając porównanie do Grecji, Hiszpanii i chociażby Wysp Kanaryjskich… Bułgaria z jak sama nazwa wskazuje ciemnym (błotnistym kolorem ) morza nie zachwyca.
Wróciliśmy tydzień temu z Bułgarii…byliśmy ok.20 km od Nessebar na wybrzeżu Elenite w komplelelsie hoteli…bardzo miło wspominamy pobyt…hotel z widokiem na morze tuż przy plaży…jedzenie bardzo dobre i urozmaicone…drinki i napoje w lobby barze podawane przez barmana w szklankach …dodaykpwo w opcji możliwość korzystania z atrakcji i barów w okolicznych hotelii…na terenie Aquapark animacje …ludzie przemili, z angielskim to różnie bywało …ale bez problemu można sie porozumieć…mój 11 letni syn nie miał z tym żadnego problemu..Bułgaria ro specyficznu ltak3 z barfzo bogatą historią i kulturą…wakacje bez zbędnego nadęcia…polecqm każdemu…Nie zapominamy,że jest najbiedniejszym krajem w UE..
i dlatego nie zgodziłam się w tym roku na namowy obsługi w biurze podróży, którzy tak zachwalali Bułgarię… wybraliśmy Cypr i jesteśmy zachwyceni… jeśli będziecie szukać na kolejny urlop dobrego hotelu to polecamy Vangelis Hotel w Protaras 🙂