luksus matki
Gdy zostajesz mamą czas z cyklu „dla mnie samej” wielokrotnie jest trudny do wygospodarowania… a gdy już się taka chwila pojawia jest tyle różnych możliwości do jej spędzenia…Znam to doskonale!
I przyznaje uczciwie, że zachowanie pewnych sprzed macierzyńskich nawyków i zwyczajów było momentami trudne i wymagało ode mnie dostosowania ich i przeorganizowania w nowej rzeczywistości. Jednak dla chcącego nic trudnego ! A dla matki to już zupełnie nie ma rzeczy niemożliwych 😉 często pytacie jak o siebie dbam – czego używam. I choć co jakiś czas testuje nowe produkty, to zdecydowanie mam swoje stałe produkty i punkty obowiązkowe w mojej pielęgnacji.
Jeśli chodzi o rytuały piękna i pielęgnacje twarzy postawiłam zdecydowanie na jakość a nie na ilość. Ale do tego też musiałam dojrzeć.
Zawsze lubiłam o siebie dbać ale zajmując się głównie Staszkiem tego tylko „mojego czasu” od czterech lat mam zdecydowanie mniej.
Owszem często robię lekki makijaż i dbam o to żeby umówić się mniej więcej co trzy tygodnie na manicure i pedicure ale przyznaję, że jeśli chodzi o codzienną pielęgnację twarzy – oczyszczanie, peelingi i kremy, bywało, że sobie odpuszczałam. A raczej swojej skórze. Co łatwo przypuszczać było błędem. My kobiety potrafimy wydać naprawdę dużo pieniędzy na torebki, buty, ubrania … czyli na produkty, które można wymienić na nowe. Skórę mamy jedną i nie da się jej wymienić. Dlatego, skoro to nasz najcenniejszy „element garderoby” dbajmy o niego i sprawiajmy aby jak najwolniej się starzał.
Teraz mój „żelazny zestaw” do pielęgnacji twarzy do szczoteczka to szczoteczka soniczna FOREO LUNA mini 3 ( staram się jej używać co drugi dzień) oraz dwa kremy – osobny na dzień i drugi na noc. Co do szczoteczki, to wiecie że uwielbiam produkty tej marki. A nowa LUNA jest jeszcze lepsza i mocniejsza, a co za tym skuteczniejsza od jej poprzedniczki. Mojej LUNIE wystarczy minuta( a dla każdej mamy czas jest na wagę złota) aby oczyścić moją skórę i nadać jej blasku !To małe urządzenie, które zabieram z sobą wszędzie, a wiecie, że ostatnio dużo podróżuje i się przemieszczam.
Kremów próbuję różnych marek. Jednak od kilku miesięcy jestem wierna cudnej lini od Guerlain Abeille Royale. I czuję, że znalazłam idealne kompozycje dla mojej cery. W sumie nie tylko dla mojej, bo Andrzej też jest zachwycony serią. Właściwości naprawcze w tej serii kosmetyków sprawiają, że nie tylko skóra wolniej się starzeje, ale wszelkie zmiany i stany zapalne cery zdecydowanie szybciej się goją.
Drogie kobiety ! Nie zapominajcie o sobie i waszej najcenniejszej kreacji. Skóra potrzebuje pielęgnacji i troski – a dobierając odpowiednie produkty i konsekwentnie ich używając naprawdę robimy dla niej, dla siebie coś dobrego. Wrzucam linki do moich produktów i z całego serca Wam je polecam. Może wybierzecie coś z mojej listy i podpowiecie Mikołajowi na jaki prezent czekacie 😉
szczoteczka FOREO LUNA mini 3 link
krem na dzień i krem na noc Guerlain z lini Abeille Royale zamówicie np w Douglas
29 listopada, 2019share