macierzyństwo to początek
Lubię rozmawiać z innymi kobietami i mamami. Ostatnio nawet miałam okazję przeczytać przedpremierowo książkę o macierzyństwie napisaną przez dwie zupełnie różne mamy. O tej publikacji już niedługo będę mogła Wam opowiedzieć i polecić do przeczytania.
Zawsze powtarzam, że każda z nas jest specjalistką od swojego dziecka, ale jak najbardziej za bardzo wartościowe uważam możliwość wymiany się doświadczeniami oraz inspiracji czyimś, innym podejściem do macierzyństwa.
Nigdy nie oceniam negatywnie kobiet, które zupełnie inaczej podchodzą do swojego rodzicielstwa. To,że ja robię coś w taki a nie inny sposób jest najlepsze dla mojego dziecka ale niekoniecznie sprawdziłoby się w innym scenariuszu, w czyimś życiu. Po kilku latach działalności w sieci przyzwyczaiłam się do bardzo szybkiego niesprawiedliwego przyklejania „łatek” przez odbiorców. W sumie w życiu realnym jest tak samo …. łatwo jest nam ocenić i nazwać „najgorszą matkę świata” po tym jak jej dziecko ma akurat mega histerię w sklepie…
Ponieważ jestem z moim synem non stop, a do przedszkola poszedł „dopiero” w wieku 3,5 lat, wiele razy bardzo niesłusznie zostałam posądzana o „brak przecięcia pępowiny ze Staśkiem” , lub „brak ambicji” bo jestem TYLKO mamą i „siedzę w domu ” ( jaką ja mam alergie na to głupie określenie ! ) …
Moje życie tak się ułożyło i naprawdę jestem za to wdzięczna, że mogłam oddać się opiece nad Staszkiem w stu procentach. Ale to nie jest tak, że nie ma nic oprócz bycia mamą! Bycie mamą to dopiero początek!
W moim odczuciu jestem przede wszystkim mamą, ale nie tylko. Dla mnie Macierzyństwo to nieustający rozwój i ciągła praca nad soba samą. Sama jestem zaskoczona ale to właśnie pojawienie się Staśka pokazało mi w jakim kierunku chce działać zawodowo oraz otworzyło mi tak wiele możliwości ! Z nieznanej mi wcześniej perspektywy mamy zaczęłam się angażować w świetne projekty i działania. Niedługo rozwinę akcję #jazdazgłową robiąc coś dobrego dla wielu dzieci, nie tylko dla swojego.
Często mam tak, że patrzę w niebieskie oczy Staśka i właśnie tam widzę cały świat. Cieszę się z tego co jest tu i teraz i wiem że moje dziecko tylko raz będzie małe i ten czas nie wróci! Dlatego przytulam, daje może miłości i jednocześnie uczę go samodzielności. Odpowiadając na jego potrzeby często wpadam na pomysły które mogą pomóc innym mamom i właśnie dlatego przez kilka lat prowadziłam fundację „Kraina mlekiem i miłością płynąca”. Przez to , że z wykształcenia jestem kulturoznawcą i dlatego, że Staś tak bardzo lubi chodzić do muzeów i odwiedzać różne wystawy zamierzam zachęcać inne mamy, aby zapoznawali z kulturą swoje dzieci od najmłodszych lat. Pomysłów mam wiele i naprawdę dużo już z nich udało mi się zrealizować. A tyle jeszcze przede mną, przed nami !
Myślałam, że jak zostanę mamą to coś się skończy , a okazało się że właśnie wtedy coś tak naprawdę się zaczyna !
Zdjęcia wykonała Kamila https://milabyli.pl
Moja spódnica to Bizuu
Kapelusz Le Szapo
Opaska Mama ci uszyje
Biżuteria Apart
26 września, 2019share