posprzątane
Mówi się „brudne dziecko to szczęśliwe dziecko” ale czy tak samo jest z dziecięcym pokojem i całym domem ? Trochę tak i trochę nie 😉 Starałam się zaplanować przestrzeń w każdym domowym pomieszczeniu jak najbardziej użytkowo, przytulnie i praktycznie aby wszystko miało swoje miejsce – wtedy o wspomniany porządek zdecydowanie jest łatwiej. Na tym ostatnim szczególnie zależało mi planując pokój Staszka, stąd u niego dużo pojemników i koszów, do których łatwo segregować i odkładać zabawki. Jako perfekcjonista lubię porządek, ale nie ma we mnie pedantyzmu w tej kwestii. W wielu momentach wolę poświęcić czas na zabawę z synem niż na przesadne dążenie do nieskazitelnego porządku. Dom ma być przestrzenią użytkową, a nie muzeum. Powtarzam to sobie za każdym razem gdy ogarniam bałagan w kuchni po wspólnym gotowaniu, lub ratuję zalaną łazienkę po ataku piratów podczas kąpieli Stasia. Dom ma żyć… a nie tylko lśnić!
Odkąd w ubiegłe wakacje wprowadziliśmy się do naszego wymarzonego domu, razem z nami zamieszkał „piesek” czyli robot sprzątający Tefal Explorer Serie 60 i to on odpowidzialny jest za codzienne odkurzanie, również weekendowe, bo tak jak posłałam jakiś czas temu ja mam soboty niesprzątające. Jednak od kilku tygodni nasz ogarniasz ma towarzystwo większego i mocniejszego kolegi Tefal Xplorer S95 Total Care RG7987. Zanim poznaliśmy możliwości starszego brata naszego pieska, byłam przekonania, iż posiadany przez nas poprzedni model jest wystarczający i nie wycofuję się z tego! Jednak za sprawą modelu S95 zdałam sobie sprawę, że można szybciej, lepiej, dokładniej i mocniej. Tak więc po tygodniach testów i porównań zdecydowaliśmy, że mniejszego pieska przewieziemy do warszawskiego mieszkania, natomiast jego następca zostaje z nami w Krakowie. Dlaczego ? i czy warto zainwestować w nowszy model postaram się odpowiedzieć w moim subiektywnym porównaniu obydwu modeli.
Zacznijmy od cech wspólnych obydwu robotów i tu w zasadzie jest tylko jedna, czyli funkcja 2w1 (odkurzanie i mopowanie jednocześnie). Do każdego odkurzacza mamy możliwość doczepienia specjalnej nakładki mopującej, która wymyje zarówno płytki w łazienkach jak i drewnianą podłogę, jaką mamy w całej reszcie domu. Natomiast jedynie model 95 ma możliwość sterowania intensywnością mopowania, a to okazało się bardzo pomocne szczególnie przy dużych zabrudzeniach podłogi w przedpokoju i kuchni. Uniwersalność nowszego modelu gwarantują chociażby zwiększone ilości trybu pracy, dołączone do zestawu 3 turboszczotki ( w 60 była jedna) oraz czas pracy: model serie 60 posiadał maksymalny czas pracy 90 min, natomiast serie 95 ten czas wydłużył aż do 225 minut. Nasz dom ma około 120m2 powierzchni użytkowej i mniejszy model robota dawał sobie naprawdę radę z codziennymi porządkami, jednak wiem, że bardziej będzie wydajny w warszawskim piędziesęiciometrowym mieszkaniu, a tu na większej powierzchni bardziej precyzyjny będzie większy model.
Jeden i drugi jest dokładny, ale musimy jednak pamiętać, że taki samosprzatajacy odkurzacz nigdy nie będzie w stu procentach tak precyzyjny jak ten, którym my ręcznie sprzątamy. To ważna uwaga, bo mam wrażenie, że niezadowolenie wyrażane na forach przez niektórych konsumentów wynika z tego, że liczyli, iż kupując taki odkurzacz nie będą musieli sami sprzątać. Ja nazywam explorera i xplorera moimi pomocnikami i realnie bardzo odciążają mnie w domowych porządkach. Jednak za moc i siłę tego drugiego trzeba zdecydowanie więcej zapłacić. Za Explorer Serie 60 i zapłacimy około 1400 zł, natomiast za Xplorer serie 95 tysiąc więcej, czyli 2500 zł. Przy decyzji, który wybrać należy odpowiedzieć sobie na pytanie jak dużą i wymagającą przestrzeń mamy do sprzątania oraz jak często mamy zamiar używać robota sprzątającego. Jest jeszcze jeden aspekt- Wielkość, a raczej wysokość sprzętów. Sześćdziesiątka jest niezwykle kompaktowa i ma jedynie 6 cm wysokości, a co za tym idzie jest w stanie wjechać pod większość mebli i kanap, natomiast model seri dziewięćdziesiąt pięć jest wyższy ( i większy), wysokość tego sprzętu to 10 cm. Nam to akurat zupełnie nie przeszkadza, ponieważ nawet przy tej wysokości odkurzacz mieści się pod kanapą i regałami 😉
Decyzję, jaki model wybrać zdecydowanie pozostawię do waszej oceny, jednak bez dwóch zdań polecam takiego pieska, lub inaczej nazywanego pomocnika domowego. Tak jak napisałam we wstępie, dom ma żyć …ale lubię też mieć posprzątane.
Zdjęcia Kasia Bonczek Happy Factory
linki do robotów sprzątających:
Robot sprzątający TEFAL XPLORER S60 RG7447
Robot sprzątający TEFAL XPLORER S95 TOTAL CARE RG7987
16 września, 2021share