zmęczenie
Niedziela wieczór, jestem w domu i rozkoszuję się „zmęczeniem” dawnym przedpandemicznym życiem, którego smak poczułam w mijającym tygodniu. Było intensywnie, w biegu i podróży. Było cudownie. Weekend spędziliśmy u przyjaciół w Dębicy, następnie jeden dzień w Krakowie, a później od wtorku do piątku mieszkaliśmy w Warszawie…z szybką wizytą w Łodzi. Tak było kiedyś i tak wreszcie jest znów! Ci z Was, którzy obserwują losy naszej rodzinki od dawna wiedzą, że dla nas tak właśnie wyglądała normalność, życie na dwa miasta i swobodne przemieszczanie się. Wiem, że to nie takie proste… ale wracamy do normalności, do naszego życia. Andrzej jest już po pierwszej dawce szczepionki, ja mam termin swojego szczepienia, więc małymi ale konkretnymi krokami robi się coraz bezpieczniej, bywa jak dawniej.
Samochód w tym systemie funkcjonowania odgrywa oczywiście ogromną rolę. Wiele razy podkreślałam, że nie należę do kobiet, dla których w samochodzie najważniejszy jest kolor, bo przecież istotniejszy jest silnik 😉 Świadomie wybrałam model mojego Volvo i skonfigurowałam, go tak aby był idealnym pojazdem miejskim dla mamy i dziecka, jak i dużym pojemnym rodzinnym SUVem na dalsze wyprawy ( z tym musimy jeszcze poczekać- ale Toskania jest nadal naszym największym wakacyjnym marzeniem). Parametry mojego VOLVO XC60 opisałam TUTAJ, więc nie będę wracać do szczegółów, powiem Wam tylko, że dawno nie miałam takiej radości z jazdy i poczucia wolności jakie daje samochód. Po trudnym pandemicznym czasie i po mięsiącu chorowania na COVID, bardziej i mocniej doceniam takie chwile. I takie „zmęczenie” . Nawet Staś podczas naszej drogi do Warszawy powiedział: Mamo! jest jak kiedyś i … jest dobrze.Zgadzam się z tym zdecydowanie. I mam nadzieję, że to zmęczenie dalej będzie dawało mi tyle radości. Gdy studiowałam moja koleżanka mówiła, że „luksus ma zapach benzyny”, a ja uważam że wolność i normalność ma właśnie tan zapach… który coraz mocniej czuję!
PS
Podczas ostatniej rozmowy z moim mężem, przyznałam, że tak uwielbiam mój samochód , iż jedyną sytuacją, która zmusiłaby mnie do jego zmiany to kolejna ciąża i powiększenie się naszej rodziny. Jednak ta zmiana mogłaby być tylko i wyłącznie z XC 60 na Volvo XC90 . Więc jeśli napiszę Wam, że zmieniam samochód na większy, to możecie nam gratulować! 😉
Zdjęcia Izabela Pluskwa Fotiska
Moje Volvo XC60 zakupione u Wadowscy
Sukienka Just Paul
Buty Kazar
23 maja, 2021share
Patrycjo, jako mama dwójki bardzo wyczekanych dzieci. Jako kobieta, która przeszła bardzo wyboistą drogę do swojego macierzyństwa życzę Wam z całego serca tej… hmm… nazwijmy to wymiany samochodu❤ cieszmy się powrotem do jako takiej normalności, a marzenia niech się między czasie spełniają- te duże i te małe. Udanego dnia dla Was wszystkich. Pozdrawiam Agnieszka
Agnieszko! Dziękuję Ci bardzo… <3 i tak - cieszmy się chwilą i powrotami i momentami normalności!